piątek, 25 stycznia 2013

And dream of paradise..


Tytuł posta to oczywiście z piosenki Coldplay-Paradise, której słucham dziś już po raz 20ty :) Słyszałam ją wcześniej ale nie sądziłam że dopiero teraz tak bardzo mi się spodoba.

"Kiedy była jeszcze dziewczynką,
Spodziewała się takiego świata.
Ale on wymknął się jej z rąk,
Więc uciekała w sny.
I śniła o raju."

Czy wy też tak macie, że śnicie o raju, o czymś co może nigdy nie spełni się? Chcecie znaleźć się w takim miejscu gdzie nigdy wcześniej nie był nikt? Być może będzie to miejsce odkryte tylko przez was. 
Marzenia, choć nie zawsze się spełniają- są piękne. Warto jest marzyć, zapomnieć o tym co dzieje się obok nas, ponieść się swojej fantazji, znaleźć się w tytułowym Raju. Zamknąć powieki, odpocząć. Potrzeba nam takiego wyciszenia. Zatrzymania się, wyciszenia mózgu. Wyrzucenia z siebie negatywnych emocji. Jesteśmy jak kartka papieru, w ciągu dnia zapisujemy na niej różne rzeczy i kartka robi się pełna, brakuje na niej miejsca. Ale gdy zapomnimy o tych wszystkich rzeczach, które nam się przytrafiły- kartka będzie znów biała- czysta. Myślę, że w każdym dniu możemy znaleźć coś pozytywnego. A jeżeli już uważamy, że nic nam nie wychodzi, że wszystko jest źle, albo po prostu nie sprzyja nam los- wsłuchajmy się w słowa ulubionej piosenki, wyjdźmy z tłumu- wszystko co się nam przytrafia ma jakiś ukryty sens. Dziś jest źle, jutro będzie lepiej. Staram się szukać tych dobrych rzeczy, mimo wszystko:) Uciekł mi autobus? Pójdę pieszo, dotlenię mózg. Nie poszedł mi egzamin na studiach. Mamy drugie terminy- przyłożę się! Mam dość swojej pracy. Dobrze, że ją chociaż mam..

Paradise. Moim rajem jest mój dom, kiedy wracam do niego po długiej nieobecności. Paradise. Nie musi być wcale nieosiągalny. Mój raj- to mój kąt. Moje miejsce, gdzie mogę być sama, gdzie nikt mi nie przeszkodzi. Paradise:)

Pozdrawiam!


poniedziałek, 14 stycznia 2013

Moje ulubione zapachy

„Perfumy to niewidoczny, niezapomniany i jedyny w swoim rodzaju dodatek w sferze mody, który zapowiada przybycie kobiety i wciąż jeszcze pobrzmiewa, gdy ona już odeszła.”

Coco Chanel

Można powiedzieć , że cały czas poszukuje perfum, które będę odzwierciedlały moją osobowość. Myślę, że każda kobieta powinna mieć swój zapach, dzięki któremu będzie rozpoznawalna i zapamiętana. Dlatego cały czas testuje różne zapachy. Dla mnie idealny zapach powinien utrzymywać się bardzo długo, być mocny i charyzmatyczny. Jeszcze takiego nie znalazłam, choć  przetestowałam już bardzo dużo zapachów. Ostatnio jednak moją uwagę przykuł nowy zapach ( który tak naprawdę nie miał jeszcze swojej premiery), zapach poznałam przypadkiem, gdyż pani w Sephorze się pomyliła i wystawiła go wcześniej.

Ten zapach to Jimmy Choo-Flash.
  
Opis:  Dzięki nutom zapachowym składającym się z różowego pieprzu i truskawki w nucie głowy, jaśminu i białej lilii w nucie serca oraz heliotropu i białego drewna w nucie bazowej, mamy poczuć się nowocześnie i uwodzicielsko. Na amerykańskich stronach internetowych czytamy, że Flash pozwala żyć chwilą i przekraczać wszelkie granice a  nosząca ten zapach kobieta staje się w oczach innych prawdziwą kusicielką.
Perfumy będą dostępne po 15 stycznia w perfumerii Sephora. Cena z tego co zapamiętałam wynosić będzie ok 160 zł za 40 ml wody perfumowanej.
Z zapachów projektanta jestem w posiadaniu testera:
 
Opis: W eleganckim, wyrafinowanym opakowaniu inspirowanym fakturą skóry pytona zamknięty jest luksusowy, niezwykle uwodzicielski zapach promieniujący świeżością gruszki i słodkich pomarańczy ze słonecznej Italii, tętniący kuszącą orchideą i osładzający myśli nutami indonezyjskiej paczuli i toffi. Woda perfumowana oddaje ducha tej luksusowej marki, przywodząc na myśl styl, blask, wyjątkowość czerwonego dywanu i odrobinę prowokacji.
Zapach bardzo przyjemny i trwały ale to jeszcze nie to czego szukam:)

Kiedy przeczytałam w gazecie, że perfumy od Escady pachną tiramisu- moim ukochanym deserem- musiałam je poznać!
Opis: Kolejna odsłona zmysłowej kolekcji Escada, to pełna kuszących nut kompozycja Desire Me. Połyskujący złotem flakon kryje akordy kawowo-czekoladowe z wyszukanym kwiatowo-owocowym dodatkiem, dzięki którym całość promienieje uwodzicielskim i zniewalającym czarem.
Perfumy są naprawde kuszące i bardzo słodkie, zapach dość mdły, więc to jeszcze nie to czego szukam;)

Kolejne perfumy, które znam to DKNY Be Delicious czyli zielone jabłuszko:)
Opis: DKNY Be Delicious jest świeży, lekki zapach zainspirowany nowojorskim stylem życia, który szczególnie nadaje się na okres wiosenny i letni. Be Delicious początkowo zainteresuje zapachem jabłek, który miesza się z tonami melonu i ogórku. Świeży owocowy zapach zastępuje później zapach kwiatów przypominający rozkwitnięty kwiat lipy.
Według mnie to zapach sezonowy, nie użyłabym tych perfum zimą, poszukuje zapachu ponadczasowego, który mógłby mi służyć cały rok:)

Następnie perfumy, które mnie urzekły, zapach onieśmielił a buteleczkę pokochałam. Te perfumy są idealne!:) Jednak cena zbyt wysoka jak dla mnie. Będę odkładać;)
 Opis: Jest zbędny. Po prostu je kocham!:)
 Tak samo jest z kolejnym zapachem Diora:


 MMMMMM!!:)

Lanvin -Marry Me!
Perfumy o takim wyznaniu i takim cudownym delikatnym zapachu od razu mnie oczarowały:)


Opis: Perfumy Marry Me! marki Lanvin to świeży zapach dla romantycznej młodej kobiety. Reprezentuje  beztroską i jednocześnie gorącą miłość. Swoją jedwabistą kombinację zapachów otwiera orzeźwiającą i zabawną pomarańczą wraz z tonami herbaty jaśminowej i urzekającej frezji. Słodkie serce ukrywa wspaniałą brzoskwinię razem z delikatnymi tonami magnolii i kryształowo czystej esencji z róży. Harmonijna podstawa zapachu ma bardzo kobiecy charakter. Znajduje się w niej biały cedr, zmysłowe piżmo i egzotyczna ambra. Te bardzo spontaniczne perfumy marki Lanvin śmiało nadają się do użycia w ciągu całego dnia i o każdej porze roku.
Cena nie jest wygórowana, więc może kiedyś się skuszę i zamówię je na stronie Iperfumy.pl

Czyż nie pokochałybyście tej buteleczki?:)











Guerlain La Petite Robe Noire 2011




Opis: La Petite Robe Noir jest hołdem złożonym małej czarnej - klasycznemu ubiorowi noszonemu na wyjątkowe okazje. Nadaje się dla kobiet eleganckich i zmysłowych, które z łatwością przyciągają męskie spojrzenia .Zdecydowanie na noc. 


 Jednak  mimo urzekającej buteleczki wybieram ten!!!

Guerlain -Shalimar Parfum Initial

 

Opis:  Zapach pożądania, zabawy i zmysłowości zamknięty we flakonie przypominającym klasyka. Kompozycja zapachowa utworzona z cytrusów, zielonych nut, kwiatów, akordów drzewnych oraz nut orientalnych.
Baaardzo orientalny, bardzo charakterystyczny, zapach który uwielbiam:)
Jest na mojej liście Must have:D

Teraz perfumy które posiadam, nie testery, wybaczcie za jakośc zdjęć, robione są kamerką z laptopa.





1.Lolita Lempicka- Si-  buteleczka w kształcie motylka, pokochałam ją i ten zapach również. Jednak nie używam go codziennie, po prostu mi szkoda, odkładam na specjalne okazje;)
Opis: Niezwykle inspirujący i oryginalny zapach, który zabierze Cię w świat snu. Aromat ten uwodzi i sprawia, że kobieta otulona tym zapachem emanuje szczęściem.



2. Guess- Seductive

opis: Guess Seductive to upojny kwiecisto - drzewny zapach dla kobiet, które chcą być odbierane przez swoje otoczenie jako niewinne i piękne. W cudownym flakoniku skrywa się prawdziwy klejnot pomiędzy damskimi perfumami. Zapach jest tak słodki i omamiający, że mało kto będzie potrafić się mu oprzeć. W podstawie znajdziesz nietradycyjne połączenie wanilii, kadzidła i drzewa kaszmirowego, które uczyni każdą kobietę niezapomnianą. Świeżości i niewinności dodadzą Ci następnie esencje pomarańczowych kwiatów, jaśminu i irysa. Powiew zmysłowości zawarty jest w wyjątkowych tonach czarnej porzeczki i gruszki. 

Bardzo je lubię, niestety już się kończą.:(

 

3. Laugh with me Lee Lee od Benefit

 Na zdjęciu wcześniej buteleczka jest dość niewyraźna, więc wrzuciłam zdj. z neta.

Opis:  Perfumy zawierają takie składniki, jak liść czarnej porzeczki, melon, cytrusy, fiołek, lilia, jaśmin, nuty drzewne, drzewo sandałowe i ambra. 

Zapach przyjemny, lubiłam  je. Została mi tylko buteleczka;) 

 

To tyle na dziś, jeżeli jeszcze przypomną mi się, któreś zapachy o których nie wspomniałam dopisze. Chciałam Was zapytać jakie lubicie perfumy? Czy macie jakieś ulubione? I czy któreś z tych, co wymieniłam podobają Wam się, a może je posiadacie?:)  Jestem ciekawa opinii:)




Miłego poniedziałku.
Monia

 

sobota, 12 stycznia 2013

Zmiany są potrzebne

Witajcie!:)
To mój pierwszy wpis w Nowym 2013 Roku. Mam nadzieje, że jak uda mi się napisać pracę licencjacką i kupię w końcu aparat to wpisów będzie więcej i będą na pewno ciekawsze i bardziej przemyślane. Jestem bardzo spontaniczna, często też podejmuję spontaniczne decyzje. To takich właśnie należy ta zmiana w tytule posta. Nie było to zaplanowane, absolutnie! Sama dziwie się sobie, że to zrobiłam:P. Ale teraz to brzmi hehe;) Tak więc, może dla ludzi, którzy mnie otaczają nie jest to coś wielkiego, ale dla mnie bardzo dużo. Obcięłam włosy o 10 cm. Wycieniowałam, dzięki czemu zmieniły swoją objętość i od razu zrobiło mi się lżej na głowie;). Moje włosy były ciężkie, miałam problemy z rozczesywaniem, często robiły się kołtuny. Może też nie miałam czasu, żeby porządnie się nimi zająć. A obciąć zawsze się bałam, bałam się, że coś wyjdzie źle, że będzie mi potem żal. Jednak zmiana ta jest bardzo pozytywna  i czuję się lepiej!:) Włosy same się układają i są proste po wysuszeniu. Nie męczę się z rozczesywaniem, myślę, że bardzo dużo zyskały. Przede wszystkim wyglądają zdrowiej;) hehe. Zrobiłam kilka zdjęć laptopem, jakość nie najlepsza niestety. Nagrałam tez film, ale mam problem z umieszczeniem go tutaj. Więc bedą tylko zdjęcia;)









Tło-moje studenckie mieszkanie:P





Wczoraj obejrzałam piękny film o kobiecie, która moim zdaniem jest największą ikoną stylu,  jej stroje są ponadczasowe, perfumy uwodzicielskie i skromność na podziw- Coco Chanel.

 

 

Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam wielu zmian ( oczywiście pozytywnych) w Nowym Roku!
Do odważnych świat należy:)

Monia