niedziela, 1 grudnia 2013

10 sposobów na to by czuć się dobrze z samym sobą.

Witajcie!
Każdego dnia mam mnóstwo pomysłów na swoje posty. Niestety jak już siadam przed laptopem to w końcu z myślenia nie wychodzi nic. Nie przelewam swoich myśli na bloga, gdyż widocznie jest ich za dużo. Kiedy długo jadę autobusem mam czas na rozmyślanie nad swoim życiem, nad tym czy to co robię, jak postępuję, jest dobre. Z pewnością nie tylko ja tak mam.
"Naprawdę żyje tylko ten, kto nieustannie cieszy się z życia!". Taki tekst wczoraj znalazłam gdzieś w necie. Oprawiłam w ramkę. Bo czuję, że to mnie dotyczy. Cieszę się z życia i z tego co mam. Cieszę się każdym dniem. Trzeba doceniać to co nas spotyka, a jeżeli nam coś nie wychodzi to starać się odnaleźć w tym dobre strony i spróbować zrobić to jeszcze raz. Nikt nie powiedział, że będzie łatwo, wiara w siebie czyni cuda a cierpliwość daje efekty o jakich nawet nie myśleliśmy wcześniej.
Lubię zapisywać myśli ludzi, którzy są dla mnie ważni, których doceniam za całokształt. Dzięki temu motywuję się do działania. Wczoraj obejrzałam bardzo pozytywny filmik:)

 
Niesamowity człowiek o wielkim poczuciu humoru! Czytałam fragmenty jego książki i na prawdę się uśmiałam. Jest na mojej liście książek do przeczytania.

Ostatnio również zainwestowałam w kalendarz na 2014 rok:




Każdy dzień na osobnej kartce, mnóstwo dobrych myśli. Właśnie takiego kalendarza szukałam!:)
Ale wracając do tytułu posta. Moje 10 sposobów na to, by czuć się dobrze:

1. Uśmiechać się! To bardzo ważne, kiedy się uśmiechamy czujemy się dobrze i ludzie wokół nas również. Nawet gdy mam zły humor ( choć zdarza mi się to rzadko) również się uśmiecham i za nim w świecie i dam odczuć tego osobom w moim otoczeniu. Nie ma nic gorszego niż zły stosunek do ludzi tylko przez to, że jest się w nie najlepszym humorze. Pracując z ludźmi nie można sobie na akie coś pozwolić!'

2. Zrobić sobie dzień tylko dla siebie. Kiedy mamy wolny dzień przeważnie spotykamy się ze znajomymi, spędzamy czas na zakupach. Często jednak zapominamy o sobie. Lubię czasem "odpocząć" od otoczenia. Dlatego w takim dniu dłużej śpię, robię sobie długą kąpiel, idę na spacer, biegam. Idę też do kina. Tak, sama.:)

3. Odżywiam się zdrowo, dlatego nie jadam na mieście. Do pracy zabieram z domu drugie śniadanie. A kiedy jestem głodna to po prostu jem w domu, przynajmniej wiem, co jem. Po każdym posiłku wypijam filiżankę czerwonej herbaty, oczywiście bez cukru. I piję wodę, niegazowaną, zamiast słodzonych sztucznie napojów. Jeżeli chodzi o słodycze, to trudny temat:) To jest rzecz, której nie potrafię sobie odmówić, ponieważ uwielbiam czekoladę.

4. Ćwiczę codziennie. To niesamowite, jak dobrze się człowiek czuje gdy trochę się rano porozciąga. Oprócz tego chodzę na zajęcia grupowe, zajęcia w większym gronie ogromnie motywują. I przede wszystkim nie traktuje ćwiczeń jak obowiązku, ale jak przyjemność i nieodzowny element każdego dnia!

5. Zaprzyjaźniłam się z kosmetyczką. Może nie co tydzień, ale 2 razy w miesiącu chodzę do kosmetyczki. Zawsze po takiej wizycie bardzo dobrze się czuję.

6. Czytam dużo książek. Wszyscy znają to zdanie, że czytanie pobudza wyobraźnie. Mi czytanie pomaga w zasypianiu, kiedy czytam przed snem, to nie mam z tym problemu. Same oczy mi się zamykają. Również czytając dużo pracuje nasz mózg i dzięki temu jest to przydatne w późniejszej nauce.

7. Śpię od 7-8 godzin. To dla mnie odpowiedni czas, aby się wyspać. Człowiek nie wyspany, to człowiek mniej wydajnie pracujący. Więc aby w pracy czuć się dobrze, po prostu trzeba się porządnie wyspać.:)

8. Dbam o moich przyjaciół. Każde spotkanie z przyjaciółką, przyjacielem bardzo dużo mi daje. Kiedy mogę wyskoczyć na kawę, porozmawiać, czuję taki wewnętrzny spokój. Pielęgnuje takie znajomości na całe życie, dlatego też nie zapominam o bliskich mi osobach i często do nich dzwonie.

9.  Nie pije alkoholu. Nie należę do osób, które nie mogą przeżyć bez sobotniej imprezy. Lubię czasem gdzieś wyjść, ale nie wiąże się to z tym, że będę pić. Sama myśl o tym jak źle będę czuła się dnia następnego, o tym, że kolejny dzień będzie zmarnowany, gdyż albo przeleżę go w łóżku albo będe umierać.

10. Śpiewam, tańczę. Kiedy tylko mam na to ochotę, nastawiam moją ulubiona muzykę i po prostu się zapominam:)


życzę Wam udanej niedzieli i koniecznie zróbcie dziś coś dobrego dla siebie! Ja zaraz wychodzę pobiegać, póki jeszcze nie ma śniegu.
Pozdrawiam!

Monia

niedziela, 13 października 2013

Babia Góra jesienią

"A gdybyś mógł dzisiaj zamienić się w spadochron, mogłabym polecieć gdziekolwiek razem z Tobą..."
                                  
Witajcie kochani,
Wczoraj miałam cudowny dzień. Wybraliśmy się z chłopakiem na Babią Górę. Szczerze, nie myślałam że jeszcze w tym roku będę miała okazję na taki wypad w góry. Za tydzień zaczynają mi się zajęcia na uczelni, więc będę miała jeszcze mniej czasu niż mam obecnie. Jeszcze na początku zjazdy mam co tydzień. Cieszę się, że całe weekendy będę spędzać w Krakowie, jednak wolałabym nie mieć tych zajęć do wieczora;p. Ale takie są uroki studiowania zaocznie:).
Wczorajszy dzień był wyjątkowo ciepły i nawet na szczycie nie potrzebowałam ubierać kurtki gdyż słońce tak mocno świeciło. Też uważacie, że jesienią w górach jest najpiękniej?:) Po prostu nie mogłam się napatrzeć na to niesamowite zestawienie kolorów tej jesieni!












Wracając z Babiej zatrzymaliśmy się z Zakopanem, gdzie spędziliśmy miło czas na Krupówkach. Cały dzień pełen atrakcji, uwielbiam takie! Uwielbiam, gdy coś się dzieje. Dziś również mamy piękną pogodę, zamierzam więc pobiegać popołudniu po lesie, wykorzystać jak najlepiej ostatnie ciepłe dni.

Piosenka, której ostatnio bardzo często słucham:


Zmieniłam trochę szatę graficzną bloga i jestem ciekawa, czy Wam się podoba?
Pozdrawiam i życzę Wam miłej niedzieli:)
Monia

niedziela, 6 października 2013

Bądźmy aktywne!

Witajcie kochane,
Wczoraj był piękny dzień, obudziły mnie promienie słoneczne, które przebijają się przez wysokie drzewa, które rosną przed moim ogrodem. Dziś, mimo iż już słońce nie świeci, tak jak w sobotę mam bardzo dużo energii, a to za sprawą biegu, w którym wezmę udział po południu w mojej sąsiedniej miejscowości.
Jest to impreza o celu charytatywnym , pomagamy bowiem małemu mieszkańcowi tegoż miasta. Nie chodzi tu o to, aby przebiec 5 czy 10 km, chodzi o to, aby przyłączyć się do akcji. Po prostu można przebiec, przejść, przejechać na rowerze, deskorolce czy rolkach wyznaczoną trasę tyle razy ile tylko się chce:) Dlatego też można przyłączyć się o każdej godzinie i po prostu pokonać trasę w dowolny sposób. Ja wybrałam bieganie, gdyż jest to sport najbardziej przeze mnie lubiany.


I tutaj chciałabym was zachęcić do "ruszania się", dowolnej formy aktywności fizycznej, gdyż widzę po sobie, jak doskonale się czuję, odkąd zaczęłam uprawiać sport. Długo szukałam odpowiedniego dla siebie zajęcia. Chodziłam na squasha, basen, karate. O bieganiu nie było nawet mowy, nie mogłam wyobrazić sobie, że można przez pół godziny cały czas biec. A teraz? Teraz nie mogę sobie wyobrazić, że można nie biegać wcale! Bo to uzależnia bardziej niż najlepszy serial. :) Bo zamiast oglądać mój ulubiony serial, wolę iść pobiegać.
Czuję tez po sobie, że dużo schudłam, już teraz przestałam się nawet ważyć. Wszystkie moje jeansy lecą mi z tyłka, a nawet pasek nie pomaga. Przynajmniej mam pretekst do zakupów:) Czy stosuję jakąś dietę? Absolutnie nie. Zresztą, jeżeli chodzi o jedzenie to jem bardzo zdrowo, dużo warzyw, owoców, chudego mięsa. Ale żadnej jakiejś diety nie stosuję. Jedyne co, to zaczęłam jeść ostatnio owsiankę.Tutaj znajdziecie fajne przepisy, wypróbował i polecam:
http://mojetworyprzetwory.blogspot.com/search/label/owsianka
Co robię, gdy nie biegam? Wiadomo, że nie da się biegać 7 dni w tygodniu, chyba że ma się pełno wolnego czasu. Ja maksymalnie biegam 3 dni pod rząd, potem dzień przerwy i dalej. Ale, gdy mam taki dzień, gdy nie idę na jogging, to robię sobie różne ćwiczenia rozciągające, skaczę na skakance około pół godzinki ( uwielbiam skakankę) i ostatnio wpadłam na pomysł ćwiczeń z dwiema butelkami wody, służących jako ciężarków:P Nie wiem dlaczego tak się stało, ale gdy nie zrobię żadnych ćwiczeń w ciągu dnia, to źle się czuję. Czuję się taka nie dopełniona.Czuję, że nie zrobiłam nic dla siebie. Też tak macie, dziewczyny?
Powiem wam, że zmieniałam też swoje nastawienie do życia. Codziennie, gdy wstaję, to mówię sobie: Jaki piękny dzień, trzeba go jak najlepiej wykorzystać! Zamiast: Jak mi sie dziś nic nie chce.
Tak, tak, nastawienie jest bardzo ważne. Gdy myślimy: jak jest brzydko dziś, pada deszcz, a ja znowu do pracy, to z pewnością dzień nie będzie należał do udanych.
Co jeszcze można zrobić? Zarazić swoją aktywnością drugą osobę!:) Opowiedzieć mu o swojej pasji do biegania i zaproponować wspólne ćwiczenia. Jutro wybieram się na zajęcia BPU( biodra, uda, pośladki) razem z koleżanką, będzie raźniej. Jeżeli nam się spodoba, to zamierzamy również chodzić na siłownie i zajęcia z pilatesu.
Wystarczy tak niewiele, aby poczuć się dobrze, aby zrozumieć, jak bardzo nasz organizm potrzebuje ruchu.
Mój instruktor z karate zawsze mówi: Wyjdźcie z domu! Nie spędzajcie każdego dnia na kanapie przed telewizorem, tłumacząc się, że po pracy należy wam się odpoczynek. Zobaczycie, jak wiele wam to da. zabierzcie ze sobą rodzinę, tak mało czasu spędzacie razem. Spacer, rower, pójście na basen w niedzielne popołudnie. Wymówki, to najgorsze co może być. Odpowiedni moment? Nawet teraz może być odpowiedni moment, odpowiedni moment, by zmienić swoje życie, zmienić je na lepsze!

Poniżej zdjęcia zrobione z mojego balkonu, taki widok za oknem bardzo pozytywnie mnie nastraja:)




Aktualizacja, moja  relacja z biegu:



Pozdrawiam serdecznie!
Monia