Witajcie kochani,
Wczoraj miałam cudowny dzień. Wybraliśmy się z chłopakiem na Babią Górę. Szczerze, nie myślałam że jeszcze w tym roku będę miała okazję na taki wypad w góry. Za tydzień zaczynają mi się zajęcia na uczelni, więc będę miała jeszcze mniej czasu niż mam obecnie. Jeszcze na początku zjazdy mam co tydzień. Cieszę się, że całe weekendy będę spędzać w Krakowie, jednak wolałabym nie mieć tych zajęć do wieczora;p. Ale takie są uroki studiowania zaocznie:).
Wczorajszy dzień był wyjątkowo ciepły i nawet na szczycie nie potrzebowałam ubierać kurtki gdyż słońce tak mocno świeciło. Też uważacie, że jesienią w górach jest najpiękniej?:) Po prostu nie mogłam się napatrzeć na to niesamowite zestawienie kolorów tej jesieni!
Wracając z Babiej zatrzymaliśmy się z Zakopanem, gdzie spędziliśmy miło czas na Krupówkach. Cały dzień pełen atrakcji, uwielbiam takie! Uwielbiam, gdy coś się dzieje. Dziś również mamy piękną pogodę, zamierzam więc pobiegać popołudniu po lesie, wykorzystać jak najlepiej ostatnie ciepłe dni.
Piosenka, której ostatnio bardzo często słucham:
Zmieniłam trochę szatę graficzną bloga i jestem ciekawa, czy Wam się podoba?
Pozdrawiam i życzę Wam miłej niedzieli:)
Monia
Uwielbiam Melę;) Cudne krajobrazy,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękne widoki, świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńAch ta wolność. Najpiękniejsze miejsce na ziemi i piękne widoki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidoki, dla których warto się wdrapać na sam szczyt. I jeszcze Mela Koteluk. W sobotę byłam na jej koncercie. Magia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMatko ale tam pięknie!! I ty na tle tych gór! Chce już wakacje!! :D
OdpowiedzUsuńAka pesnička? nechce ju ukázať, a ste super - mam Vás rád (Poľsky národ)
OdpowiedzUsuń